piątek, 21 lipca 2017

''We are Guardians of the Galaxy, bitch!''

Witajcie, kochani:)

Na chwilkę oderwijmy się (znowu!) od Ziemi i pobłądźmy trochę w kosmosie, gdzie spotkamy się ze Strażnikami Galaktyki.


Reżyseria ; James Gunn
Scenariusz ; James Gunn, Nicole Perlman
Premiera ; 01.08.2014 (Polska)
Produkcja ; USA
W rolach głównych ; Chris Pratt, Zoe Saldana, Dave Bautista, Vin Diesel, Bradley Cooper, Lee Pace
W pozostałych rolach ; Michael Rooker, Karen Gillian, Djimon Hounsou, John C. Reily, Glenn Close, Benicio Del Toro, Sean Gunn
Nagrody ; Saturn Najlepsza adaptacja komiksu
                  Saturn Najlepszy aktor Chris Pratt
                  Saturn Najlepsza reżyseria James Gunn
                  Saturn Najlepsza charakteryzacja
                  Critics' Choice Najlepszy film akcji
                  Critics' Choice Najlepsza charakteryzacja
                  ADG Najlepsza scenografia w filmie fantasy Charles Wood
                  Hugo Najlepsza prezentacja dramatyczna - długa forma James Gunn, Nicole Perlman



Na początku filmu już można się wzruszyć. Mały chłopiec siedzi sobie w szpitalu i słucha muzyki. Dziadek każe mu zdjąć słuchawki i pożegnać się z mamą. Mama leży na łóżku, jest bardzo zmęczona i blada. Mówi do synka wręcz z bólem. Wręcza mu ostatni prezent i pragnie, by chłopiec podał jej rękę. On nie chce, wzbrania się. Ona umiera. Chłopiec jest przerażony, zaczyna głośno krzyczeć i płakać. Ucieka ze szpitala i pada z płaczu na ziemię. Nagle pojawia się statek kosmiczny i porywa chłopca.

Spokojnie, ten film to nie jest żaden dramat! Wręcz przeciwnie. Zuchwałego awanturnika Petera Quilla a.k.a Star-Lorda (Chris Pratt) poznajemy znowu 26 lat później. Włóczy się po jakiejś opuszczonej planecie, a tak właściwie to tańczy, słuchając swojej ulubionej muzyki. Odnajduje pewną kulę i sam nie wiedząc, do czego ona służy i jaką ma moc, kradnie ją bezmyślnie. Jednak musi uciekać, bo goni go oddział Kree, który służy potężnemu Ronanowi (Lee Pace), który chce, mimo traktatu pokojowego z Xandarem, wywołać wojnę. Kula ma mu w tym pomóc, ale o tym za chwilę. W dodatku Łowcy, na czele z Yondu Udontą (Michael Rooker), również pragną odebrać kulę. Jak się okazuje to właśnie oni porwali Quilla jak był mały, a teraz chcą się wzbogacić i zemścić na Peterze, który nie raz utarł im nosa;].


Akcja się rozkręca. Gdy Quill w końcu jest blisko zdobycia pokaźnej sumki pieniędzy, atakuje go przepiękna Gamora (Zoe Saldana), a Rocket (głos Bradley'a Coopera) oraz Groot (głos Vina Diesela) dołączają do bijatyki, bo też chcą zyskać jakieś profity, akurat za złapanie Quilla. Tak dochodzi do pierwszego spotkania Strażników...

Cała czwórka trafia do najbardziej strzeżonego więzienia w Galaktyce - Kylnu. Każde z nich ma się dość, a żaden z nich nie chce tkwić w pudle. Muszą zacząć więc z sobą współpracować. Do teamu dołącza się też Drax Niszczyciel (Dave Bautista).


Tak też bliżej poznajemy naszą piątkę. Gamora jest przybraną córką potężnego Thanosa (Josh Brolin), który wy-zabijał jej rodzinę. Ona, wraz z siostrą Nebulą (Karen Gillian), zostały na rozkazach Ronana, Kree, który chce rozpętać wojnę z Xandarem. Musi wpierw zdobyć kulę dla Thanosa, wtedy tamten zniszczy Xandar. Coś za coś. Gamora ma dość służeniu złu, więc zdradza Ronana i pragnie zdobyć kulę jako przepustkę do wolności. Rocket Racoon oraz drzewokształtny Groot chcą po prostu się wzbogacić i szukać dalszych łupów. Sam Rocket jest efektem nieudanych eksperymentów, a Groot nie umie powiedzieć nic poza ''I AM GROOT''!. Zaś Drax początkowo chce zabić najbliższą Ronana, gdyż tamten wymordował mu całą rodzinę - córkę i żonę. Decyduje się jednak na współpracę, bo sam osobiście planuje zabić bezwzględnego Kree. Quill zaś też liczy na jakiś zarobek. Dlatego też wszyscy szykują się do ucieczki z więzienia...

Krótko się cieszą wolnością. Oddział Kree wciąż ściga uciekinierów, a Yondu nie pozwoli sobie, by dzieciak Quill znowu go wykiwał. W dodatku team się zaczyna rozpadać, bo dochodzi do licznych konfliktów między nimi, zwłaszcza gdy dowiadują się, co potrafi uczynić ta kula. A kula ta właśnie to jeden z Kamieni Nieskończoności, który potrafi całe planety za jednym dotknięciem, dosłownie obrócić w pył, zniszczyć. Kiedy więc Ronan zdobywa tę kulę, drużyna się rozsypuje. Muszą jednak z powrotem, mimo swoich ambicji i planów, powstrzymać Ronana. Idą więc na współpracę z Yondu, obiecując mu w zamian kulę, a sam Xandar, nie wierząc w dobre intencje złodziei, musi jednak bronić swojej planety i również decyduje się na wspólną walkę.


Uff... trochę to pokomplikowane, ale w sumie większość filmów Marvel Studios jest tak pogmatwana!

Film był bardzo fajny. Co prawda nie gustuję za filmami, które dzieją się gdzieś w kosmosie, to raczej nie mój klimat, ale ten wyjątkowo mi przypadł go gustu. Przede wszystkim jest naprawdę dużo akcji, mnóstwo śmiechu i poczucia humoru! Ani na chwilę nie można się znudzić. Duet Rocket-Groot rozwala system. Sam nawet poważny Drax jest zabawny, bo nie rozumie metafor, Quill oczywiście też jest postacią przekomiczną. Gamora jest świetnie przedstawiona jako zabójczyni, gotowa odkupić swoje winy. Poza tym, czy w niebieskim, czy w zielonym, Zoe wygląda naprawdę rewelacyjnie! Cała drużyna składa się z tak ciekawie naszkicowanych postaci, że każda scena interakcji między nimi prezentuje się znakomicie. Końcowa walka jest jedną z najbardziej epickich, jakie widziałam w filmach Marvela. Naprawdę rozwala na łopatki. Podczas oglądania można się także wzruszyć, zwłaszcza pod koniec.


Nie muszę wspominać o genialnych efektach specjalnych, które są wprost nieziemskie, charakteryzacji i muzyce Taylera Batesa. Motyw przewodni Strażników jest wręcz genialny. Daruję sobie rozwody o antagoniście Ronanie, który poza strasznym wyglądem i głosem nie ma niczego, co mogłabym od niego kupić. Jest płaski jak deska i poza zniszczeniem świata nie ma nic do zaoferowania. Prędzej Nebula wydaje się być oryginalna, jest bardziej autentyczna, ma wyrazistszą osobowość. Yondu również wykreowany jest w intrygujący sposób. Niby jawi się jako zły, ale czy tak jest naprawdę?Film oceniam pozytywnie na 8/10.:).



PS. Jest scenka po napisach końcowych:).
PPS. W następnej części o Strażnikach dowiemy się więcej o przeszłości Star-Lorda. Pay attention, people, on details!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz