niedziela, 27 września 2015

Mój ''ideał' mężczyzny

Witajcie, kochani!:)

Parę tygodni temu, jeszcze na wakacjach, pewien Anonim zaproponował mi, bym napisała tutaj o swoim ideale mężczyzny. Na początku, prawdę powiedziawszy, rozbawił mnie ten pomysł i trochę sceptycznie podeszłam do tego tematu. Sama nie wiem dlaczego. Może po prostu nie ma ideału mężczyzny, to tylko zwykłe, kobiece marzenia i wyobrażenia, często zresztą mylne i w ogóle nie istniejące? A może dlatego, że nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam i nikt mnie o to nie pytał? A może po prostu...no nie wiem, troszkę mnie w każdym razie rozbawił pomysł o napisaniu jak ma wyglądać i jaki ma być mój wymarzony facet!^^

Mimo wszystko, dziękuję tej osobie z głębi serca, bo już kolejny raz ktoś mnie natchnął do napisania postu. Jakiegokolwiek, bo wciąż brakuje mi jakiegoś harmonogramu, pomysłu na bloga, na kategorie i ogólnie...taka pusta głowa! Poza tym, dziękuję też za wyzwanie, bo to będzie chyba pierwszy raz, kiedy zastanawiam się nad Swoim ideałem faceta, jaki ma być itd. Także jestem bardzo wdzięczna:).

W swoim opisie biorę pod uwagę następujące kategorie;
1.) Wygląd
2.) Cechy charakteru, osobowości
3.) Hobby, wszelakie pasje, ambicje
no  i w międzyczasie jeszcze parę innych kategorii, które na gorąco wpadną mi do głowy:).


No to zaczynam!

1.) Wygląd.

Prawdę mówiąc, nie mam jakichś wyszukanych i konkretnych upodobań typu niebieskooki blondyn czy zielonooki brunet. Nie ma znaczenia, czy ma proste, kręcone, długie, krótkie włosy. Czarne, piwne, duże, małe oczy. Wielkie muskuły i wzrost do dwóch metrów...on po prostu musi być przystojny i  mieć ''to coś''. Coś, czego nie mają inni chłopcy, a tylko on jeden ma. To spojrzenie, ten błysk w oku, to jak się uśmiecha, to jak marszczy nosem, to jak gestykuluje, to jakie miny robi...musi mieć swój własny, pociągający kolor włosów, oczu, ust...to się widzi w jego ruchach, gestach, pozach, sposobach bycia...każda dziewczyna w każdym innym facecie, chłopaku widzi coś innego. Jedna pryszczatego grubasa z piwnym brzuchem, druga najcudowniejszego mężczyznę na świecie, pięknego w każdym calu. Są przecież gusta i guściki. Ja nie mam wyraźnego kształtu czy zarysu, jak ewentualnie wyglądałby mój przyszły facet. To nie jest, wbrew pozorom proste zadanie, ale każda dziewczyna niebędąca już singielką wie, że to po prostu się wie, że to ten! W moim przypadku jest tak samo! A wtedy już one wiedzą, że to może nie jest ideał, ale facet, z którym chce się być bez względu na wszystko i akceptując mankamenty charakteru czy też właśnie wyglądu.
Jedyne czego jestem pewna, to to, że nie lubię lalusiów. Chłopców w rurkach, obcisłych ciuchach, trzymających się najświeższych trendów modowych! Mimo wszystko, lubię trochę artystyczny nieład, ale też bez przesady. Od czasu do czasu widok mężczyzny w garniturze znacznie dodaje mu ''punktów'';].

2.) Cechy charakteru

I tutaj lista będzie w sumie najdłuższa i pewnie większość pań się będzie ze mną zgadzało:)
- Szczerość - ogólnie u jakiejkolwiek płci nie znoszę kłamstwa, sekretów, tajemnic. Uwielbiam za to otwartość, szczerość, bezpośredniość i tzw. walenie prostu z mostu. W przypadku mojego przyszłego faceta jest nie inaczej. Chciałabym wiedzieć, kiedy coś jest nie tak, kiedy coś go trapi, złości, przeszkadza, jakie ma zdanie na różne tematy, co naprawdę lubi, czego nienawidzi. No i nie wstydzi się tego, co go interesuje, co go kręci, czego z serca nie znosi. Nie musi kłamać tylko dlatego, by się przypodobać, a czasami też tak jest. Szczerość to dla mnie podstawa, a jak już nie owijałby w bawełnę to byłoby cudownie!
- Odwaga - niekoniecznie taka, by zagadał do sprzedawcy czy coś w tym rodzaju. Odważny w tym znaczeniu, by mógł pomóc komuś podczas jakieś bójki, by co noc odprowadzał do domu, gdy wszędzie buszują jakieś chuligany , by miał odwagę z godnością przyznać się do błędu, jakiegoś grzeszku, a nawet romansu! By był w stanie okazywać też swoje prawdziwe uczucia i nie wstydziłby się swojej wybranki np. przy kumplach. Ta też cecha, jaką jest odwaga, wiąże się ze szczerością, bo odważny jest ten kto jest szczery i na odwrót.
- Poczucie humoru - dla mnie poczucie humoru, szczególnie u kogoś, jest niezwykle ważne, istotne i powiedziałabym wręcz obowiązkowe. Same wiecie, że bardzo cierpię z powodu swojej choroby. Nierzadko też mam przez to stany iście depresyjne, mam ochotę zapaść się pod ziemię, a wszystko i wszyscy wokół mnie jest denerwujące. Dlatego potrzeba mi faceta, który potrafiłby mnie podnieść do pionu, rozbawić, wprawić w dobry humor, rozweselić, pokazać, że świat jest piękny a z nim i ja:). I to nie tylko wtedy, gdy mam doła. Chciałabym, żeby rozbawiał mnie do łez dzień w dzień, żebyśmy wzajemnie się rozweselali:).
- Akceptacja swoich i cudzych wad - nikt nie jest doskonały. To rzecz wiadoma. W dzisiejszych jednak czasach wszyscy, nie wiedzieć czemu ( a przynajmniej większość ) dąży do ideału. A potem okazuje się, że ideału nie ma. I wielkie rozczarowanie. Dlatego akceptacja jest dla mnie ważna i niezbędna. Ja wiem, że nie jestem doskonała. Mam wiele zalet, jeszcze więcej wad, począwszy od samego charakteru kończąc na wyglądzie. Chciałabym, żeby mój przyszły mężczyzna potrafił to zrozumieć, zaakceptować i co więcej, by był w stanie to pokochać. Pokochać to i pogodzić się z tym, że jestem uparta, nerwowa, mam zmienne nastroje, jestem humorzasta i złośliwa. Mam plamy na twarzy, łuszczącą się skórę, śmierdzę i mam ochotę zapaść się pod samą ziemię...
- Chęć niesienia pomocy - może nie tyle chęć, co uczucie potrzeby niesienia pomocy. Tzn., że tak trzeba, tak wypada i zrobię to. Bo wiadomo, nie każdy jest altruistą i z rozkoszą wspiera innych. Chodzi mi nie tylko o takie sprawy jak gotowanie, robienie zakupów, sprzątanie i inne prozaiczne, codzienne czynności., ale także pomoc duchową. Jestem chora. A przyszły mężczyzna powinien sprawić, że poczuję się zdrowa. Posmaruje mi plecy rano i wieczorem, przypomni, bym zażyła tabletkę, gdy będę mieć atak poklepie, pogłaszcze skórkę, powie, że jestem piękna, chociaż będę mieć spuchnięte oczy. Uważam, że zarówno taka pomoc materialna jak i duchowa są wręcz konieczne i powiązane z sobą. Dają bowiem ten sam efekt - uczucie bycia kochanym, co chyba musi być piękne:).
- Zdolność do poświęceń - no wiadomo, że nie każdy lubi ustępować, zgadzać się z czymś/kimś czując w sobie jednak, że to nieprawda, kłamstwo itd. Są jednak takie momenty, kiedy jednak trzeba spuścić z tonu i ugryźć się w język. Nie inaczej jest tutaj:). Myślę też, że gotowość do poświęceń ma też znaczenie w czynach, kiedy zamiast pracy czy wypadu na mecz z kumplami, podejmie się np. pójść do lekarza i wesprzeć mnie duchowo:). Wtedy to już po prostu...siódme niebo!

Takich przymiotów czy cech mężczyzny idealnego jest naprawdę ogrom! Nawet teraz nie jestem w stanie napisać tego wszystkiego, bo zalet i cech idealnych jest masa. Problem w tym, że jak już mówiłam, ideałów nie ma. Dlatego też wymieniłam tylko cechy, które dla mnie są najważniejsze i najistotniejsze.

3.) Hobby, pasje, ambicje

Teoretycznie powinnam zaakceptować i przynajmniej trochę zrozumieć pasje mężczyzn typu sport, metal, motoryzacja. Jednakże byłoby miło, gdyby jakiś chłopak lubił po części to co ja:). Wtedy tematów do rozmowy byłoby znacznie więcej!:) Np. o
- muzyce. Ja uwielbiam muzykę, jak już zapewne wiecie. Szczególnie trailer music, muzykę filmową i klasyczną. Nie pomijam też muzyki rozrywkowej, zarówno współczesnej czy też nieco starszej:). Muzyka jest moim życiem ( wiem, że brzmi to jak frazes ), no ale to się czuje, to się wie. To płynie w żyłach. Od muzyki przecież jestem uzależniona, przyznaję się bez bicia. Myślę, że poznanie innych wykonawców czy gatunków byłoby dla mnie i dla mojego ''ideału'' niezwykłym wyzwaniem!
- filmach. Uwielbiam oglądać filmy przygodowe, fantasy, science-fiction. Od czasu do czasu, jak się okazja nadarza, to też horrory, thrillery. Myślę więc, że razem byśmy się nieźle bawili, zważywszy na fakt, że nie cierpię komedii romantycznych czy obyczajowych;/. Za to animacje uwielbiam:).
- herosach. Jako, że jestem kobieta nieprzeciętna, ubóstwiam wręcz filmy o superbohaterach z wytwórni Marvel Comics i DC Comics. No o tych postaciach mogłabym gadać godzinami! Niestety, z komiksami się jeszcze nie zetknęłam;/.
- biżuterii. No tutaj to byśmy w ogóle nie pogadali, bo faceci nie interesują się takimi rzeczami, myślę jednak, że zrobienie bransoletki z muliny z ulubionym zespołem czy też jego logiem sprawiłoby mu przyjemność:).

Niemniej jednak, doceniłabym jego pasje tak jak on moje, a przynajmniej bym próbowała, bo nie da się dopasować idealne do czyichś upodobań:).

Podsumowując ; Chciałabym, by mój przyszły idealny mężczyzna był przystojny, inteligenty, zabawny, miał poczucie humoru i ...żeby w ogóle istniał!^^, bo tak naprawdę...nikt nie jest doskonały:).

A wy? Jakie cechy osobowości są dla was najważniejsze u faceta idealnego? Jak ma wyglądać? Czy znalazłaś już takiego ''ideała''? Czy jesteś z nim szczęśliwa?



4 komentarze:

  1. Tak, chyba mnie zainspirowałaś, aby stworzyć podobny post, chociaż myślę, że będzie wiało nudą, jak myślisz?
    ale bardzo mnie zaciekawiłaś swoimi przemyśleniami i nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Ci tego, abyś znalazła fantastycznego mężczyznę (nie chłopaka! jest różnica xD) i spędziła z nim wiele wiele dobrych, ciepłych lat ;)
    Odpowiadając na Twoje ostatnie pytanie, w skrócie - tak, bardzo jesteśmy (ze świadomością tego jak bardzo różni jesteśmy a jednak potrafimy współpracować, o dziwo, chociaż czasami z uporem) ;)
    PS: Podoba mi się zaktualizowane tło - tylko nieco nie pasuje do zbliżającej się wielkimi krokami (czy wielkimi?) jesieni.
    I chyba tytuł zmieniłaś, znaczy opis bloga, coś tak mi się wydaje.
    Jak zawsze będąc w Krk oczekuję na nowy wpis, wiem, raz w tygodniu, no ale jednak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehs, cieszę się, że cię zainspirowałam:). Pisz, jak chcesz:). Na pewno z ciekawością poczytam:)
      Bardzo ci dziękuję i życzę sobie tego samego!^^
      Wiedziałam! Wasze szczęście wprost emanuje! To się czuje, to takie piękne<3.
      Dzięki:), wiem, że nie pasuje, ale właśnie mnie się podoba i spokojnie - wnet zmienię:).
      A tytuł bloga był ten sam od 1-2 miesięcy!!!!^^
      Dziękuję, spróbuję, ale nie obiecuję!!!

      Usuń
  2. Mam nadzieję, że takiego spotkasz, bo rozumiem że nie masz tego jedynego :)
    Ja swojego znalazłam i uważam, że jest ideałem z mnóstwem Wad ;) ale kocham go takiego jakim jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jeszcze jestem singielką i coś mi się widzi, że długo jeszcze nią będę!^^
      No i o to chodzi!:), gratuluję!!!

      Usuń