sobota, 12 grudnia 2015

Coś dla pań co nacieszy oko cz.III

Witajcie, kochani!:)

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że wreszcie ten tydzień dobiegł końca! I wreszcie mogę sobie dłużej pospać, odpocząć, zluzować...<3. Myślę, że jak każdy po całym tygodniu bieganiny i stresu, gdy można wreszcie złapać oddech i poświęcić czas na wygłupy i słodkie obijanie się:).

Właśnie powoli, acz dosadnie dociera do mnie myśl, że zdając rozszerzony niemiecki tak naprawdę się pogrążę! Nie, żeby tu znowu zalatywało pesymizmem, ale bądźmy realistami - niemieckiego zaczęłam się uczyć, jak większość zresztą mojego rocznika, w gimnazjum. To były z reguły dwie godzinki tygodniowo, zresztą najczęściej przepadały nam lekcje z powodu świąt czy innych okazji, więc można w sumie powiedzieć, że tego języka żeśmy dosłownie tylko liznęli. Trochę więcej zaczęło się dziać w liceum, konkretniej w drugiej klasie w związku z tym, że dopiero właśnie od 2 klasy zaczyna się uczenie zgodnie z rozszerzeniami w profilu. Jako, że teraz mam 6 godzin w tygodniu teoretycznie sporo już powinnam umieć i bez problemu zdać maturę na przynajmniej 70%. Taaa...chyba za 5 lat...

Nie dość, że nie robimy dosłownie nic na rozszerzenie, nie przerabiamy żadnych nowych struktur gramatycznych czy środków językowych niezbędnych do napisania przyzwoicie matury, to jeszcze wciąż powtarzamy starocie i wałkujemy jakieś głupie teksty albo gramy w śmieszne gry! Porażka! Mało tego, tak patrząc z perspektywy czasu...
Język angielski myślę, że każdy zna. Jedni bardziej, drudzy mniej...to oczywiste, ale każdy na swój sposób coś tam napisze i wymyśli. Przecież angielskiego uczymy się od podszewki, do tej pory pamiętam zabawne lekcje angielskiego w przedszkolu! Odkąd żyję to posługuję się tym językiem! A niemiecki? Można powiedzieć, że 6 lat z hakiem! Jak niby mam napisać niemiecki rozszerzony równie dobrze jak angielski rozszerzony, który w szkole faktycznie jest rozszerzony przy takiej samej liczbie godzin! Słownictwo, gramatyka...to faktycznie można śmiało nazwać rozszerzeniem!
Co za idiota to wymyślił!? Już nie wspomnę o kryterium oceniania i tym kluczu...jeden maleńki błąd i już nie zdane! Znając życie, gdyby taki egzaminator z CKE czy OKE podszedł i napisał to, co sam stworzył, to pewnie sam by nie zdał!-,-.

Oczywiście, że się nie poddam! Będę pracować i uczyć się na bieżąco...tylko szlag mnie jasny trafia, gdy robię błędy, bo ''tego jeszcze nie brałam''! Porażka! Szanse spadają...ale może uda się nadrobić angielskim to jakoś się to wyrówna:). Więcej o maturach zresztą powiem wam w maju!

Co do tego karaoke i mojego śpiewania połączonego z przełamywaniem nieśmiałości...mam niemały problem, bo trochę inaczej zwykłam śpiewać. Z reguły mam słuchawki na uszach i bez problemu wczuwam się w czyjś głos czy sposób wymowy...ale tak, jak jest karaoke...no czuję się idiotycznie i głupio. Nie jestem w stanie śpiewać tak jak bym chciała. Ścinam się i bełkoczę...może dlatego, że jak mam słuchawki to się nie słyszę, a przynajmniej słyszę tylko częściowo. Tak to słyszę się w całej okazałości i może dlatego mam takie poczucie dyskomfortu...;]. No nie wiem, poćwiczę jeszcze...może z czasem się przyzwyczaję do własnego głosu;].

Tak, to jest właśnie krótki wstęp;].

Teraz kolejny part z udziałem przystojnych mężczyzn, głównie z filmów bądź seriali.

- Chris Hemsworth


Dla mnie to będzie zawsze Łowca i oczywiście Thor - bóg piorunów i właściciel najpotężniejszego młota! Nawiasem mówiąc...ma przecudowny, niski głos...po prostu się rozpływam...<3


- Aaron Taylor-Johnson


Znany z ''Kick-ass'' przede wszystkim, ale mi się spodobał raczej jako inny heros...Quicksilver!^^


- Sebastian Stan


Miał swój udział w wielu serialach, w tym m.in ''Plotkara'', ale dla mnie to jest i zawsze będzie Bucky, czyli Zimowy Żołnierz.


- Tom Hardy


Mnie zachwycił przede wszystkim w ''Incepcji'' oraz jako Bane w trylogii Nolana o Batmanie:).


- Dominic Cooper


Grał m.in w ''Tamara Drew'', ale tylko on mógł zagrać ojca Toniego Starka w ''Kapitanie Ameryce'':).


- Lucas Till


Grał w ''Hannah Montana'', ale, jako fanka Marvel'a, głównie zaimponował mi rolą Havok'a:).


- Ian Somerhalder


Prawdę mówiąc, nie oglądałam nigdy ''Pamiętników wampirów'', ale jak go zobaczyłam to serduszko troszkę szybciej mi zabiło<3.


- Alex Pettyfer


''Jestem numerem cztery'' czy ''Magic Mike'', ''Beasty''...tutaj głównie mi się spodobał:). No i trzeba panu przyznać, że ma dosłownie niebiańskie oczy...:).


- Jake Gyllanhaal


To, co najbardziej mi się w nim podoba to oczy, wielkie, niebieskie, szczere oczy!<3. ''Donnie Darko'', ''Książę Persji'', ''Miłość i inne używki'', ''Kod nieśmiertelności''...


- Taylor Kitsch


''John Carter''...głównie rola w tej bajce przyprawiła mnie o gęsią skórkę...<3



Który z panów wam się najbardziej podoba?:>

4 komentarze:

  1. Kandydat nr 1 to jeszcze znany jest, dla mnie najbardziej z adaptacji filmowej na podst. powieści Nicholasa Sparksa - Ostatnia piosenka!;)
    Hm, no kto jeszcze zwrócił moją szczególną uwagę? Na pewno Alex Pettyfer i Jake Gynnahhal - właśnie, te oczy.
    A największym dla mnie zaskoczeniem jest charakteryzacja Sebastiana Stana.
    Ej, w którym momencie jest powiedziane, że jak popełnisz błąd to masz oblaną maturę? Uważaj szczególnie przy wypracowaniu z polskiego, rozprawka - błąd rzeczowy, pomylenie autora w odniesieniu do treści, jaką chcesz omówić ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, popełniłaś właśnie kardynalny błąd! To brat Chrisa, Liam, zagrał z Miley w tym filmie:).
      Cieszę się, że panowie zwrócili twoją uwagę;].
      W przypadku języków to owszem. Jeden błąd w pisowni i już 0 punktów. Okey, będę pamiętać!

      Usuń
  2. Na pewno sobie poradzisz z językami :) Nie stresuj się, masz jeszcze duuuużo czasu. Jeżeli nie planujesz brać korepetycji, to poszukaj różnych zbiorów słówek w internecie - takich rzeczy jest mnóstwo. Albo spytaj nauczyciela czy mógłby ci dawać dodatkowe zadania domowe na poziomie rozszerzonym, aby się przygotować :) Możesz też robić matury rozszerzone z poprzednich lat i jeżeli czegoś nie będziesz rozumieć, to pójść do nauczyciela i poprosić o wytłumaczenie. To nie jest sytuacja bez wyjścia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już chodzę na korepetycje i wciąż się uczę czegoś, czego się jeszcze nie nauczyłam;]. Stąd ciągle robię błędy!^^
      Co do mojej nauczycielki z niemca...nienawidzę kobiety, denerwuje mnie, a lekcje u niej wleką mi się nie miłosiernie...-,-.
      Chyba jednak dam radę, no muszę!!!

      Usuń