sobota, 12 marca 2016

Filmowe ''rekolekcje'' z Disney'em!

Witajcie:).

Korzystając z faktu, że miałam rekolekcje i jakoś specjalnie się nie uczyłam ( wiem, klasa maturalna...;] ) , postanowiłam w towarzystwie mamy ( z miliard razy właściwie zapraszając i nakłaniając ) obejrzeć parę dobrych, fajnych bajek Walta Disneya:). Ja nie żałuję tych wszystkich wieczorów spędzonych przed laptopem, wspominając te piękne czasy dzieciństwa i...posiadania większych zasobów czasowych nie spędzanych na nauce;].

Nie wstydzę się tego, że wprost uwielbiam bajki Disney'a czy to starsze, czy młodsze. Niejedna bajka potrafi doprowadzić do łez. I ze śmiechu, i ze smutku. Nie tylko dają ogromną dawkę humoru i rozrywki. Niosą ze sobą wiele ciekawych, mających duże odniesienie i ogromne znaczenie w życiu codziennym, przesłanek, morałów. Zawsze czegoś uczą. Zawsze bawią...po prostu są wspaniałe.

Ostatnio miałam okazję oglądnąć trzy animacje Walt'a Disney'a oraz jedną z ''Dreamworks''. No to jedziemy po kolei:).

1.) ''Merida Waleczna''


Film opowiada o młodej, porywczej Meridzie, która buntuje się przeciw starym tradycjom i konieczności wyjścia za mąż. Chce sama decydować o swoim życiu, cieszyć się wolnością, sama podejmować decyzje. Niezależność i wolność. Niestety matka Meridy, królowa Elinor, każe córce robić rzeczy...które Meridzie najzupełniej nie odpowiadają...uczyć się artykulacji, prawidłowego jedzenia, siadania przy stole, stania, grania na instrumentach...podporządkowania się tradycjom i prastarym zwyczajom. Jak się domyślacie, rudowłosej łuczniczce to się w ogóle nie podoba. Zwłaszcza, że przez całe to zamieszanie pogorszyły się stosunki między nią a matką. W końcu, po kłótni, w gniewie i amoku, prosi napotkaną czarownicę, by zaczarowała matkę. Tak się też staje. Tyle, że nie tak jak tego chciała Merida...
Bajka jest cudowna! Naprawdę śmieszna, wręcz bawiąca do łez, a z drugiej...zdarzały się momenty niezwykle smutne. Film ciekawie pokazuje, że jeżeli żadna ze stron ( matka-córka ) nie będzie się wzajemnie słuchać i wspierać, może to się skończyć tragicznie. Pokazuje, że nawet w najgorszych chwilach można dostrzec, jak bardzo kocha się drugą osobę, o ile nie jest za późno...pokazuje też, że mimo różnych przeciwieństw można dojść do kompromisu.
Film dostał Oscara za najlepszy animowany film długometrażowy w 2013r.!


2.) ''Potwory kontra Obcy''


Tym razem wkracza Dreamworks. Susan Murphy ma właśnie wziąć ślub z dziennikarzem-karierowiczem Derekiem. Wszystko jest ładnie, pięknie, wręcz nieziemsko, gdyby nie to, że chwilę przed ślubem Susan uderza...meteor. Dzięki niemu zaczyna rosnąć, rosnąć aż osiąga 15 metrów. W tej chwili jej życie przewraca się do góry nogami. Ląduje w bazie wojskowej gdzie spotyka potwory - B.O.B-a, Brakujące Ogniwo, Doktora Karalucha oraz Insectosaura. Razem mają ocalić świat przed najazdem obcych.
Świetna baja, naprawdę! Nie tylko wartka akcja i śmiech po pachy, ale z tej animacji również można wysunąć parę ciekawych wniosków. Po pierwsze, niech potwory trzymają się potworów;]. Po drugie ukazuje nam też, jak bardzo można zgubić i zapomnieć drugiego człowieka w pogoni za dobrą posadką i profitami. Jak bardzo można zranić drugą osobę, gdy ciągle myśli się o sobie...


3.) ''Zaplątani''


Disney'owska wersja Roszpunki. Zamknięta w wieży, niewiedząca, że została porwana w dzieciństwie przez Gothel, posiadająca magiczne włosy, marzy wręcz o przeżyciu jakiejś przygody i wyrwania się z tej ''przeklętej wieży''. Pomaga jej w tym Flynn Rider, złodziejaszek i łotrzyk, który przez przypadek ląduje w wieży, Pascal, ukochany kameleon oraz policjant-super-koń Maximus.
Bajka naprawdę warta obejrzenia. Śmieszna, komiczna, wesoła, smutna, pouczająca...no nie można się nudzić na tym filmie! Człowiek może naprawdę zmienić się pod wpływem drugiego człowieka...może sprawić, że staniesz się lepszym człowiekiem. Albo egoistycznym, pragnącym jedynie własnego szczęścia i urody, zadufanym bufonem. Pokazuje nam czym jest przyjaźń, lojalność i gotowość do poświęcenia...!


4.) ''Wielka szóstka''


Film także oparty na komiksach Marvel'a. Dla mnie więc...film obowiązkowy do obejrzenia! Hiro Hamada, genialny 14-latek, mądry, inteligenty, młody geniusz w dziedzinie robotyki i fizyki, jednak idący na łatwiznę...starszy brat Tadashi nakłania Hiro, by zaczął studia na jego uczelni. Ten się zgadza od razu z miejsca! Poznaje tam nowych przyjaciół, w tym pedantycznego Wasabi'ego, doskonałą chemiczkę Honey Lemon, ryzykantkę Go-go oraz miłośnika komiksów Freda. Na początku wydaje się, że wszystko idzie jak po maśle. Do momentu gdy Tadashi ginie w pożarze. Hiro jest załamany, nie chce już nic, ma dosyć kontaktów z kimkolwiek...póki nie pojawia się Baymax! Słodziutki i nieco nadopiekuńczy robot zbudowany jeszcze przez Tadashiego. Od tej pory zaczynają się przygody. Zwłaszcza, że pojawia się złoczyńca o niecnych zamiarach, który ma coś, co należy do Hiro...
Mnie wiele do szczęścia nie trzeba. Jest słodki robot, banda nerdów o wyrazistych osobowościach, świetnie prezentujący się villain o również tragicznej przeszłości. Pięknie pokazana relacja między dwoma braćmi. Coś pięknego...<3.
Film ten dostał Oscara w 2015r.


Polecam wam obejrzeć bajki Disney'a. Jakiekolwiek! Czy te, co zaprezentowałam powyżej, czy inne...jeżeli myślisz, że jesteś za stary/a na takie bajdu-bajdu...to jesteś w błędzie! Wiek nie jest żadną przeszkodą, by oglądać tego typu animacje i nie ma się czego wstydzić. To są piękne bajki! Czas najwyższy przełamać się!:)


2 komentarze:

  1. Powiem Ci, że ja też uwielbiam bajki Disney'a, ale te klasyczne, jak Król Lew np. Te robione w wersji trójwymiarowej jakoś do mnie nie przemawiają... Nie wiem czemu... Choć np. Shreka uwielbiam, Toy Story też itp. Nie wiem co ze mną jest nie tak :D

    OdpowiedzUsuń
  2. .. Czego najlepszym przykładem jest nasz wujek, który ze śmiechem przytacza przykłady chociażby z Epoki Lodowcowej.
    Nie rozumiem, dlaczego na plakacie nie dostrzegam Insectosaura, który tutaj jak dla mnie odgrywa kluczową rolę chociażby poprzez fakt, że potwory mieszają z nami. Nikt nie chciał ich przysłowiowo zaadoptować, ale swoją ważną rolę odgrywają.
    Na razie poczyniłam postęp, obejrzałam dwie pierwsze części Iron Mana, a nie wiem, jak z czasem jeśli chodzi o kolejne propozycje, również z mojej listy na podstawie dotychczasowo przeczytanych książek ;p

    OdpowiedzUsuń