Tego herosa jak i pewnie też i film zna każdy. Człowiek-pająk, tak jak Superman czy Batman z DC Comics, jest najbardziej znanym i rozpoznawalnym, czy to wśród fanów filmów super-bohaterskich, czy też każdego innego, którego taka rzeczywistość nie interesuje. Powitajmy więc gorąco gromkimi brawami, Spider-mana od Columbia Pictures!!!:)
Reżyseria ; Sam Raimi
Scenariusz ; David Koepp
Premiera ; 21.06. 2002 (Polska)
Produkcja ; USA
W rolach głównych ; Tobey Maguire, Kirsten Dunst, Willem Dafoe, James Franco
W pozostałych rolach ; J.K. Simmons, Rosemary Harris, Cliff Robertson
Nagrody ; Saturn ; Najlepsza muzyka Danny Elfman
Kryształowa Statuetka Ulubiony film (2003)
Critics' Choice ; Najlepszy film popularny
Teen Choice ;
-Ulubiony film dramatyczny / akcji / przygodowy | |||||
-Ulubiony aktor dramatu / filmu akcji / filmu przygodowego Tobey Maguire | |||||
-Ulubiony pocałunek Kirsten Dunst, Tobey Maguire |
-Najlepszy pocałunek Kirsten Dunst, Tobey Maguire
Ten film wspominam ze szczególnym sentymentem, bo jest to (wraz z ''Spider-man 2'' oraz serią o X-menach, o których też się tutaj będzie mówić;]) pierwszy film o superbohaterze, który naprawdę mile wspominam i jest to jakby...przyjemny i błogi powrót do lat dziecinnych:).
Peter Parker (Tobey Maguire) to przeciętny, ciamajdowaty i poniżany nastolatek, któremu los nie raz daje w kość. Ma chłopak po prostu pecha. Do czasu, kiedy podczas szkolnej wizyty w muzeum Peter zostaje ugryziony przez radioaktywnego pająka. Z chuderlawego i słabego okularnika zmienia się w umięśnionego i zwinnego mężczyznę. Zanim jednak zrozumie co dokładnie się z nim dzieje i czego może dokonać, w nieszczęśliwym wypadku ginie jego wuj - Ben (Cliff Robertson), postrzelony przez rabusia. Od tamtej pory Peter postanawia walczyć ze złem jako Spider-man!
Tymczasem Norman Osborne (Willem Dafoe), ojciec najlepszego przyjaciela Petera, Harrego (James Franco), przechodzi kryzys w firmie. Ażeby go uniknąć postanawia przeprowadzić ryzykowny eksperyment na sobie. W konsekwencji rodzi się Green Goblin, alter ego Normana, który postanawia zemścić się na wszystkich, którzy stanęli (bądź staną) mu na drodze. W tym oczywiście na Pajączku.
Do tego dochodzi jeszcze ciekawy trójkąt miłosny Peter-Mary Jane Watson (Kirsten Dunst)-Harry. Peter jest zbyt nieśmiały by zagadać do M.J, więc wyręcza go w tym Harry. Między Harrym a M.J nie ma chemii, a między Peterem a M.J iskrzy, ale pojawia się Człowiek-Pająk, który wzbudza zainteresowanie M.J, choć ta nie wie kim on tak naprawdę jest... a trzeba też nadmienić, że scena, gdy M.J całuje Spidermana, gdy ten wisi nad nią należy do naprawdę kultowych! No i taki trójkącik miłosny będzie ewoluował w kolejnych przygodach Spidey'go;].
Postać Green Goblina niesamowita! Superzłoczyńca, ten śmiech, ten głos, te ruchy...świetna rola Willem'a, aż z przyjemnością się go oglądało! Bardzo autentyczna, wyrazista i trochę nawet zabawna;]. Ciamajdowaty Peter w wykonaniu Tobiego też jest niezły, choć Spiderman mógłby być nieco bardziej zabawny (tak nawiązując do komiksów to Spidey miał również poczucie humoru).
Warto byłoby też wspomnieć o niezwykle zabawnej i prze-fajnej postaci, J.Jonah.Jamesona (J.K.Simmons), szefa redakcji Daily Bugle (w tej redakcji Peter odnajduje się w pracy fotografa), którego charyzma i ironia przeszła aż do historii (i to dosłownie, memy z jego śmiechem to już chyba każdy zna!)!
Efekty specjalne na wysokim poziomie, były momenty, gdy wydawały mi się trochę za sztuczne, ale bez przesady...kostiumy głównych bohaterów bardzo fajne, a muzyka w filmie...genialna! Nie pierwszy i nie ostatni raz chylę czoła Dannemu Elfmanowi za naprawdę świetną muzykę! No i tytułowa piosenka Nickelback ''Hero''...cudeńko! Jako też, że ''Spiderman'' to był w dzieciństwie i wciąż jest jednym z moich ulubionych filmów, oceniam go na 9/10.
WSKAZÓWKA DLA POCZĄTKUJĄCYCH.
1.W filmie możecie zauważyć pewnego staruszka w okularkach. Pan ten nazywa się Stan Lee i jest autorem wielu komiksów, w tym twórcą postaci Spidermana. W filmie można go zobaczyć w scenie, gdy Goblin atakuje podczas parady na cześć Dnia Dziękczynienia. Ratuje pewną osobę przed spadnięciem kawałka budynku. To jest jedne z licznych krótkich i słynnych już wystąpień Stana w filmach z półki Marvel'a.
2.Scenę z zabiciem stryja Peter'a lepiej zapamiętać. W 3 części przygód o Peterze z tej serii będzie o tym dość znaczne nawiązanie.
W końcu wysoka ocena, bardzo pozytywna!
OdpowiedzUsuńale jeśli chodzi o aktorkę Kirsten Dunst - jakoś niespecjalnie za nią przepadam. I chyba mamy innego wyobrażenia, a na pewno skojarzenia związane z dzieciństwem, może dlatego, że bardziej ciągnęło mnie.. no na pewno nie do filmów ;)
Też jakoś szczególnie za nią nie przepadam...
UsuńHah, przecież wiesz, jakie my jesteśmy różne i mamy odmienne gusty!^^