Reżyseria ; J.A. Bayona
Scenariusz ; Sergio G. Sánchez
Premiera ; 25.01.2013 (Polska)
Produkcja ; Hiszpania, USA
W rolach głównych ; Naomi Watts, Ewan McGregor, Tom Holland, Samuel Joslin, Oaklee Pendergast
W pozostałych rolach ; Marta Etura, Sönke Möhring, Geraldine Chaplin
Nagrody ; Goya Najlepszy reżyser J.A. Bayona
Goya Najlepsze efekty specjalne Pau Costa, Félix Bergés
Goya Najlepsze kierownictwo produkcji Sandra Hermida
Goya Najlepszy dźwięk Marc Orts, Oriol Tarragó, Peter Glossop
Goya Najlepszy montaż Bernat Vilaplana, Elena Ruiz
NBR Przełomowa rola męska - Tom Holland
Hmm...co tu dużo mówić, jedno zdanie powinno wystarczyć;]. Rodzina chce spędzić Boże Narodzenie w Tajlandii. Piękna plaża, palmy wokoło, ocean, słoneczna pogoda, cała rodzinka w komplecie...no jak w bajce! Cóż...ale wszystko co piękne musi się kiedyś skończyć...
Nadchodzi tsunami...
Rodzina zostaje rozdzielona. Matka Marie (Naomi Watts) z najstarszym synkiem Lucasem (Tom Holland) oraz Henry (Ewan McGregor) i dwójka młodszych braci...Obie ''grupki'' próbują odnaleźć schronienie, obie szukają siebie nawzajem wśród zgliszczy i pożogi, ogólnego zamętu i rozpaczy...
Wiadomo, rozdzielonej rodzinie, w której niektórzy są bardzo ranni ciężko jest się odnaleźć wśród tylu cierpiących ludzi. Tutaj chcę zwrócić uwagę na najstarszego z rodziny Henrego (w tej roli znakomity Ewan McGregor) oraz najstarszego z braci, Lucasa (w tej roli świetnie zapowiadający się Tom Holland).
Ten pierwszy, niewiele się zastanawiając, chce ''złożyć rodzinę do kupy''. Nie myśli o tym, że mogli zginąć. Po prostu chce ich odnaleźć. W scenie, kiedy ogląda zwłoki ludzi świadomy jest, że mogli zginąć, ale mimo wszystko chce ich zobaczyć. Ma jednak nadzieje, że żyją, dlatego wyrusza w podróż do wszystkich możliwych szpitali czy tego typu placówek, w których ujrzałby syna i żonę. Ma nadzieję, wierzy. Jest potwornie zmęczony, ranny - widać jak kuleje, trzyma się za żebra, widać też plamy krwi i skrzepłych strupów. Ma dość, ale jest zdeterminowany, próbuje, działa! Miłość do rodziny i nadzieja były napędem jego działania.
Polecam, naprawdę warto! 9/10
Ło jacie, sporo wyróżnień jak na jeden film!
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam katastroficzne, a teraz.. tak rzadko cokolwiek oglądam. Z wyjątkiem serialu, któremu jestem od lat wierna. Zawsze i wszędzie ^^
Czekam na kolejne filmowe recenzje!