piątek, 16 września 2016

Starcie z Elektrą!

Witajcie, kochani:)

Przyszedł czas na film, jak na razie jedyny film, w którym główną bohaterką jest kobieta!!! Jak na razie, bo w planach już istniejącego Marvel Studios jest ''Kapitan Marvel'', więc...jeszcze trochę trzeba poczekać, a teraz możemy bliżej przyjrzeć się dziewczynie Daredevila;].


Reżyseria ; Rob Bowman
Scenariusz ; Raven Metzner, Zak Penn, Stu Zicherman
Premiera ;  18.02.2005 (Polska)
Produkcja ; Kanada, USA
W rolach głównych ; Jennifer Garner,  Goran Višnjić, Kirsten Prout
W pozostałych rolach ; Will Yun Lee, Terence Stamp, Cary-Hiroyuki Tagawa


Po krwawej potyczce z Bullseyem w ''Daredevilu'' wydawało się, że Elektra Natchios (Jennifer Garner) umarła. A jednak...przeżyła! Jej mentor Stick (Terence Stamp) ją ożywił i nauczył technik walki, a także przewidywania przyszłości.

Po pewnym czasie została jednak wydalona ze szkoły i została płatną zabójczynią. Jej imię stało się sławne, a sama została legendą i postrachem wśród złoczyńców. Jej kolejnym zleceniem jest zabicie Marka Millera (Goran Višnjić) oraz jego trzynastoletniej córki Abby (Kirsten Prout). Ta jednak nie może tego zrobić, zaprzyjaźnia się z nimi i stara się ochronić ich przed Ręką - gangiem, który chce schwytać Skarb, który ta dwójka posiada.

Tym Skarbem okazuje się być sama Abby! Ma ponadprzeciętne zdolności, a Ręka potrzebuje jej jako nowego rekruta. Dziewczyna oczywiście nie chce, uczy się walczyć i stara się dorównać Elektrze, ale tak czy siak, jest jeszcze zbyt młoda, by sama zatroszczyć się o siebie. Tym bardziej, że i Abby, i Elektra bardzo się do siebie przywiązują. Tak samo Mark zakochuje się w kobiecie, choć wie, że nie będą razem...

Dowiadujemy się także, z licznych wspomnień Elektry, jak zginęła jej matka i kto ją zbił. Okazuje się, że mordercą jest przywódca Ręki - niezwykle szybki Kirigi (Will Yun Lee), który jest gotowy na wszystko by schwytać Abby i pokonać Elektrę. A towarzyszą mu w tym także nieprzeciętne jednostki tj. Typhoid czy Stone, którzy również mają ciekawe zdolności.

Powiem tak. Film inny niż inne filmy, które do tej pory oglądałam. Klimat jest inny, konwencja filmu inna, świat przedstawiony jest inny...to się po prostu czuje. Czy to plus...tego nie jestem w stanie powiedzieć! Niewątpliwym atutem jest sama Elektra. Jest zimna, wyrachowana, bezwzględna, umie nieźle dokopać, choć w moim odczuciu trochę właśnie za mało scen walk jest, zwłaszcza, gdy Elektra przywdziewa swój czerwony kostium (nawiasem mówiąc wygląda świetnie! I te ''widelczyki''^^!). Względem przyjaciół mimo wszystko, jest troskliwa i choć chowa w sobie swoje uczucia i nie lubi o tym mówić, okazuje je poprzez swoje czyny. Doświadczyła wiele cierpienia. Straciła matkę, ojca, o mało nie straciła też swojego życia, ale jest też kobietą i ma serce.

Postać czarnego charakteru oraz jego podopiecznych...mało wiarygodne tak samo jak ich moce, którym efekty specjalne nie pomogłyby nawet gdyby były lepsze...a już zwłaszcza w momentach, gdy Elektra zabijała to ciała członków Ręki się rozpylały jak jakiś gaz! Śmierć Stone'a dziwi. Twardziel, którego nie przebija nóż, ale drzewo już może go zgnieść! Finałowa walka krótka i słaba (jak w sumie wszystkie!), a postać Abby, choć bardzo wyrazista i naprawdę przypominała niesforną nastolatkę, tak mnie wkurzała! Zwłaszcza gdy zmieniła wygląd i koniecznie chciała stać się taka jak Elektra! Wątek miłosny słaby i ogólnie...oprócz Sticka i Elektry niewiele mi się podobało...

Podsumowując film nie był górnych lotów, ale warto się przekonać, jak inny jest klimat w porównaniu do poprzednich:). Sama mam mieszane uczucia jak przyjdzie mi ocenić ten film...no już dam to 4/10.

1 komentarz:

  1. ale mnie zaskoczyłaś! czytając początki tejże recenzji miałam nieodparte wrażenie, że wystawisz pozytywną notę. w sumie zapomniałam o tym, że film ujmujesz całościowo, łącznie z efektami specjalnymi oraz muzyką. dobrze, że dostrzegasz takie szczególiki i niuanse ;)

    OdpowiedzUsuń