sobota, 7 marca 2015

Kolejna porcja muzyczki:)

Witajcie, kochani!:).

Na początku myślałam, jak oczywiście zakładałam bloga, że najwięcej poświęcę go na muzykę. A tu okazuje się, jak sobie patrzę, że najmniej jest właśnie tematyki muzycznej! Aż mnie to trochę ubodło, bo muzyka to ja, to część mnie i mogłabym przez nieskończoność mówić o różnych utworach, piosenkach, wykonawcach itd.

Muszę więc nadrobić te zaległości;].


Bardzo często czujemy się zmęczeni! BA! Pewnie nawet codziennie, bo się nie wysypiamy, za krótko śpimy, ciągle mamy jakieś obowiązki...to na sprawdzian trzeba się nauczyć, to do lekarza iść, to pomóc mamie czy rodzinie przy obiedzie...można by tak wymieniać i wymieniać...przez to ciągłe bieganie, życie w stresie i ciągły nawał powinności na pewno nie raz każdy chciałby plackiem paść na łóżko, pójść spać i nie obudzić się...prędko;].
Sama przecież też tak mam:).

Czasami jednak, chociażbyśmy fizycznie nie mogli, bylibyśmy wprost wrakiem człowieka i tylko niezamknięte powieki jeszcze sprawiłyby, że JESZCZE jakoś dajemy radę, to chcielibyśmy być pełni energii, wigoru! Tyle przecież rzeczy do zrobienia, spraw do załatwienia, planów do zrealizowania...a tak mało w nas życia, jesteśmy totalnie zmęczeni swoim zmęczeniem...czasami chcielibyśmy być silniejsi, wytrwalsi...macie tak?:>

Bardzo pragniemy wtedy naprawdę porządnego kopa w tyłek! Jedni próbują się wzmacniać kawą, drudzy wysiłkiem fizycznym, trzeci wolą nic z tym nie robić, tylko pójść spać i mieć już wszystko gdzieś...heh, to też metoda, ale na dłuższą metę to raczej niezbyt pomocna...ja tam wzmacniam się muzyką:). 


Dziś przedstawiam wam piękny, wesoły i bardzo ożywczy utwór:). Aż chce się nucić i tańczyć!:).


Florian Bur - Living
 

W teledysku fragment z filmu ''Odlot''.
 


 Obrazek z internetu:)

1 komentarz:

  1. chętnie go odtworzę na tablecie, ponieważ zostałam bez grającego sprzętu przy komputerze.
    obecnie słucham w drodze powrotnej z uczelni, rzadko ot tak dla pełnego relaksu ;)

    OdpowiedzUsuń