Reżyseria ; Gore Verbinski
Scenariusz ; Ted Elliott, Terry Rossio, Justin Haythe
Premiera ; 19.07.2013 (Polska)
Produkcja ; USA
W rolach głównych ; Johnny Depp, Armie Hammer, William Fitchner, Tom Wilkinson, Ruth Wilson, Helena Bonham Carter
W pozostałych rolach ; James Badge Dale, Bryan Prince
Nagrody ; Złota Malina Najgorszy remake, sequel lub ''zrzynka''
Kryształowa Statuetka Ulubiony aktor filmowy Johnny Depp
Film ten opowiada o losach Johna Reida (Armie Hammer), który planuje zemścić się na mordercy swoich kompanów, w tym brata - Dana (James Badge Dale). Pomaga mu w tym pewien Indianin - Tonto (Johnny Depp), z plemienia Komanczów.
Ich znajomość jest dosyć...nie tyle nietypowa, co na pewno intrygująca!:), oboje za sobą niezbyt przepadają, jeden o drugim myśli, że jest pomylony...mimo wszystko wspólnie realizują ten sam cel (chociaż każdy z nich ma do tego inny stosunek).
John jest prawnikiem, dopiero wrócił z wielkiego miasta. Jest idealistą, który uważa, że sprawiedliwości musi być za dość, a każdy przestępca, choćby najgorszy, musi stanąć przed oblicze sądu.
Tonto zaś zdecydowanie woli działać, twardo stąpa po ziemi i nie wierzy w sprawiedliwość...
Cóż....mieszanka wybuchowa!:), ale właśnie dzięki temu film jest śmieszny!:).
Po drugie, wartka akcja! Wyścigi, strzelaniny, masa efektów specjalnych mających oddać realizm temu wszystkiemu...
Po trzecie, kolejna z licznych ról Johnnego Deppa!:)
Po czwarte, elementy fantastyki. I właśnie nie rozumiem! Po co to było?! Króliki - kanibale, jedzące nawzajem własne mięso, koń skaczący po dachach, rozkoszujący się jakże smacznymi skorpionami...to było kompletnie w tym filmie niepotrzebne! Trochę mnie to wręcz zniesmaczyło...
Po piąte, zawiłość akcji. Fragmentami można się nie połapać, o co chodzi...
No i po szóste, wątek miłosny...w tym filmie trochę nie na miejscu, a jeśli już to niedopracowany...
Muzyka jednak, według mnie niezaprzeczalnie, była niesamowita, pełna energii, w klimacie westernu, taka jaka powinna być - jeszcze raz wielki ukłon dla Hansa Zimmera!:)
Podsumowując ; Myślałam, że film będzie dobry! I reżyser, i producent, i muzyka, no i Johnny Depp...to wszystko przykuło moją uwagę...no ale jednak zawiodłam się trochę...nawet Zimmer i Johnny nic nie mogli poradzić, by film był lepszy...
Mimo wszystko jak ktoś lubi dosyć nietypowe westerny to można obejrzeć:)
Moja ocena to 4/10
https://www.youtube.com/watch?v=JjFsNSoDZK8
Niestety na blogowym YT ciężko znaleźć ten zwiastun:(.
Uwielbiam Johnny'ego Deppa! I w tym filmie też mnie nie zawiódł. Kocham wszystkie jego groteskowe role, którym nadaje zabawnego wydźwięku. Po obejrzeniu tego filmu również nałogowo słuchałam tej melodii, którą wrzuciłaś :P
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś częściej dzielić się z nami swoimi refleksjami? uwielbiam je czytać, sa takie dojrzałe i przemyślane! pozdrawiam, stały czytelnik
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że Hans Z. jest twórcą tego utworu, ale faktycznie kojarzy się z wartką akcją, Dzikim Zachodem i westernem.
OdpowiedzUsuńskoro mówisz, że J. Depp podmałpował rolę, oj nieładnie z jego strony.
o, jest ta aktorka z Harrego!
PS: J.Depp jak rozumiem odegrał rolę Indianina?:)
Tzn. Hans wykonał cover tego utworu, myślę, że właśnie na potrzebę tego filmu;]. Oryginał jest stary jak świat!
UsuńTzn. sam film jest sequelem!
Tak, tak:). Jak widać!:)